Wracamy z Krapkowic bez punktów...
W sobotę nasza drużyna seniorów, występująca w IV lidze opolskiej udała się na kolejny tej wiosny wyjazd, do Krapkowic, gdzie mierzyła swoje siły z miejscowym KS Krapkowice. Przed tym meczem gospodarze zajmowali wysokie 4 miejsce i wiadomo było, że czeka nas ciężki pojedynek. Piast tracił do KS-u zaledwie 5 punktów i jechał na ten mecz z nadzieją zbliżenia się do przeciwnika w tabeli. Tym bardziej, że w tygodniu poprzedzającym mecz, dochodziły do Nas informacje o osłabieniach w drużynie gospodarzy. W rudzie jesiennej podopieczni trenera Kułaka pokonali u siebie zespół z Krapkowic 2:0 po golach Strzeleckiego i Sowińskiego. To wszystko oraz dobra gra i wysokie zwycięstwo na wyjeździe w Paczkowie, pozwalało wierzyć w zdobycie kolejnych 3 punktów.
Od początku spotkania Piast próbował przejąć inicjatywę i realizować założenia na ten mecz. Nasza obrona skoncentrowana, zdecydowana i uważna nie dopuszczała przeciwników do tworzenia sytuacji bramkowych. W ataku natomiast czekaliśmy na swoje okazje. Pierwszą stworzyliśmy ok 10 minuty, kiedy to bardzo dobre podanie w polu karnym otrzymał Glinka, lecz niestety trochę źle przyjął piłkę i przy próbie strzału został zablokowany. Kolejne okazje w tej połowie mieli Karabin i Sowiński, który dobrze uderzył z rzutu wolnego, ale nieznacznie przestrzelił. Niestety Nasi piłkarze zaczęli popełniać błędy czy to w przyjęciu piłki, czy też w wyprowadzeniu z pod własnego pola karnego. Zbyt wolna i czytelna gra pozwoliła gospodarzom na częste przechwyty i stwarzanie zagrożenia pod bramką Łazarka. W pierwszej połowie żadna z drużyn nie zdobyła jednak gola i do przerwy wynik brzmiał 0:0.
Druga połowa zaczęła się bardzo źle dla Piasta. Piłkarze z Krapkowic często prostymi środkami przedostawali się pod pole karne Naszego zespołu. Po kolejnym długim podaniu piłkę przed siebie zbił jeden z naszych zawodników, ta trafiła do napastnika gospodarzy, który bez namysłu, z pierwszej piłki uderzył w kierunku bramki. Zaskoczony Łazarek nie zdążył z interwencją i i było 1:0 dla KS-u. Strzelczanie cały czas starali się wrócić do gry i zdobyć bramkę wyrównującą, ale obrona gospodarzy była dobrze zorganizowana. Niestety w Naszej grze cały czas mnożyły się błędy, co nie pozwalało na przyspieszenie i stwarzanie okazji bramkowych. W 70 minucie znowu źle wyprowadzamy piłkę pod własnym polem karnym, przejmuje ją pomocnik z Krapkowic, dogrywa w pole karne, gdzie najlepiej zachowuje się Wośko i płaskim technicznym strzałem kolejny raz pokonuje Łazarka. Nasi zawodnicy jednak walczyli i dalej dążyli do zdobyci bramki. W tym dniu niestety stać ich było tylko na gola honorowego, którego autorem był w 90 minucie Dennis Gordzielik.
Mecz wygrywa drużyna KS Krapkowice, która dzięki temu wskakuje na trzecią pozycję w tabeli. My natomiast wracamy do domu bez punktów i z 30 punktami zostajemy na 9 miejscu w lidze. A już w najbliższą sobotę ( Wielka Sobota) o godz. 13, w spotkaniu 21 kolejki będziemy podejmować u siebie drużynę PORAWIA Większyce. ZAPRASZAMY
/Foto: Grażyna Glapiak/
Komentarze