Na remis ze Swornicą
W sobotnie, deszczowe popołudnie Piast podejmował u siebie zespół Swornicy Czarnowąsy. Gospodarze, którzy podchodzili do tego meczu po 3 porażkach z rzędu, nie zakładali innej możliwości niż wygranie meczu przed własną publicznością. Dodatkową motywacją miał być fakt, iż Piast mógł wyprzedzić w tabeli gości. Piast rozpoczął to spotkanie bardzo nerwowo, seria błędów doprowadziła do groźnej sytuacji w 3. minucie, kiedy to zawodnik gości otrzymał doskonałą wrzutkę z prawej strony, niepilnowany uderzył głową, lecz dobrym refleksem popisuje się Łazarek i paruje strzał na rzut rożny, z którego nic nie wynika i Piast oddala zagrożenie. W 4. min żółty kartonik ogląda głodny gry Strzelecki, który fauluje bramkarza podczas wybicia piłki. Przez kolejne 10 minut mecz toczył się głównie w środkowej części boiska. W 18. min niepewnie na przedpolu interweniuje bramkarz gospodarzy, który fauluje jednego z napastników Swornicy, otrzymuje za to przewinienie żółtą kartkę i sędzia przyznaje rzut karny, który pewnie wykorzystuje Wojciech Ścisło. Piast miał możliwość zmiany wyniku już w 25. minucie, kiedy to ręką w polu karnym po rzucie różnym interweniuje obrońca gości. Do 11 podchodzi Sowiński, lecz jego strzał w sam środek bramki oraz dobitkę pewnie broni bramkarz Swornicy. Następne minuty to seria niecelnych podań oraz strzałów Piasta. Szczęścia próbowali z lewej strony Sowiński oraz Kaczmarek, a z drugiej strony Glinka oraz Strzelecki lecz żaden ze strzałów nie zagroził bramce pilnowanej przez Macieja Turka. W 43. min przypomnieli o sobie goście, kiedy to próbowali centrostrzału z rzutu wolnego, lecz piłka minimalnie mija lewy słupek bramki gospodarzy. W doliczonym czasie pierwszej połowy Strzelecki mógł strzelić bramkę do szatni gościom, lecz jego strzał z 12 metra minimalnie mija bramkę. Piast schodzi na przerwę przegrywając 0:1 ze Swornicą.
Druga połowa meczu zaczęła się podobnie jak pierwsza, czyli niedokładność ze strony obu ekip, Piast swoich sił próbował po dośrodkowaniach z obu stron boiska, niestety nic z nich nie wynikało. Seria strzałów gospodarzy sprzed pola karnego również nie wróży zmiany wyniku. W 63. oraz 67. minucie następują zmiany w składzie Piasta, za Zimona wchodzi Dada, a za Dudka Weiss. W 68. min meczu bliski wyrzucenia z boiska był Łazarek, kiedy sędzia boczny dopatruje się zagrania ręką poza polem karnym, lecz nie ogląda on drugiej żółtej kartki. Strzał gości z rzutu wolnego minimalnie mija bramkę. W ciągu następnych 10 minut dwa razy dał o sobie przypomnieć Gwaze, raz po wrzutce Sowińskiego niecelnie uderza, a kolejny raz kiedy to był bliski przejęcia piłki po przebitce przed polem karnym gości. W 77. min kolejną zmianę wykorzystuje trener gospodarzy, ściąga on Glinkę, a na boisku melduje się Olewicz. 83. minuta meczu to seria szczęśliwych interwencji Piasta pod własnym polem karnym, rzut wolny z bocznej strefy wstrzelony na długi słupek, atakujący zgrywa piłkę do lepiej ustawionego kolegi, uderza on prosto w Kozołupa, do piłki dopada kolejny zawodnik gości, strzela z 9 metra, ale bardzo pewnie interweniuje Łazarek. Kolejna akcja to rzut wolny gospodarzy, bliźniaczo podobna do sytuacji gości, piłka wpada do siatki gości, lecz sędzia dopatruje się wątpliwego faulu na bramkarzu i gol nie zostaje uznany. W 88. min meczu trener Piasta stawia wszystko na jedną szalę ściągając Kozołupa i decydując się na bardziej ofensywny wariant gry, wprowadza Olechnowicza, który potrzebował niecałej minuty oraz jedynie dwóch kontaktów z piłką, aby zdobyć piękną bramkę słabszą nogą, popisując się nie lada spokojem w polu karnym rywala, bramkarz Swornicy był bez szans. Przed ostatnim gwizdkiem Piast miał jeszcze jedną okazję do zdobycia bramki, ale wrzutka Gwaze nie dochodzi do Olechnowicza, a Sowiński źle przyjmuje wybitą piłkę i goście oddalają zagrożenie. W doliczonym czasie gry żółtym kartonikiem został jeszcze ukarany Kaczmarek za przerwanie dobrze zapowiadającej się kontry gości. Po tym przewinieniu do końca meczu nie dzieje się już nic i mecz kończy się wynikiem 1:1. Goście mogą być zadowoleni z punktu wywiezionego ze Strzelec, natomiast Piast może sobie pluć w brodę, że nie wykorzystał dogodnych sytuacji bramkowych.
/Relacja: Michał Wastag/
PROTOKÓŁ
z meczu IV ligi Bank Spółdzielczy w Leśnicy
Piast Strzelce Opolskie - LZS Swornica Czarnowąsy 1 – 1 (0 –1)
18’ 0 – 1 Wojciech Ścisło
88’ 1 – 1 Daniel Olechnowicz
Żółte kartki: Piotr Strzelecki, Łukasz Łazarek, Anderas Kaczmarek - Kacper Cieśliński
Sędzia główny: Marcin Bazan
Trener: Maciej Kułak
Widzów: 150
SKŁAD PIASTA: Łukasz Łazarek - Dawid Cembolista, Marcin Jys, Jakub Kozołup (88' Daniel Olechnowicz), Andreas Kaczmarek, Beniamin Glinka (77’ Tomasz Olewicz), Andre Gwadze, Jakub Dudek (67' Mateusz Weiss), Michał Zimon (63' Damian Dada), Patryk Sowiński, Piotr Strzelecki
Nie grali: Łukasz Chrobak, Munyaradzi Chiunye, Gabriel Gwózdek
/Foto: Grażyna Glapiak/
Komentarze