Gorzka porażka z Unią Krapkowice
Nawet najstarsi górale... tzn kibice nie pamiętają tak dotkliwej porażki Piasta. A co najlepsze... wcale nie po słabym meczu. Wynik zupełnie nie odzwierciedlała tego co działo się na boisku.
Materiał z NTO Łukasz Baliński 17 marca 2019
Drugie wysokie zwycięstwo w drugim meczu tej wiosny zanotowali podopieczni Łukasza Wichra. Tym razem pewnie pokonali strzelczan 4-1. - Nie był to jakiś wybitny mecz w naszym wykonaniu, a wynik jest mylący, bo w pierwszej połowie lepiej radzili sobie rywale, ale brakowało im skuteczności, my z kolei praktycznie to co mieliśmy wtedy to wykorzystaliśmy - przyznawał szkoleniowiec triumfatorów, a w pewnym sensie zgadzał się z nim jego vis a vis w gronie strzelczan.
- Źle się to dla nas wszystko ułożyło - nie krył Maciej Kułak. - My nie wykorzystaliśmy swoich okazji, rywale z kolei robili to bezwzględnie. Co mieli to strzelili. U nas brakowało precyzji przy kontrach, pod bramką przeciwnika.
Wynik spotkania otworzył Orest Szulicha sytuacyjnym lobem... głową. Na 2-0 podwyższyli po dość nietypowej sytuacji. Gospodarze mieli rzut rożny, do wybitej przed pole karne piłki dopadł Tobiasz Pietruszka, ale zamiast strzelać próbował podawać po czym ją stracił, w związku z czym poszła kontra gości, on się za nią wrócił i został sfaulowany, przez co musiał zejść na chwilę z boiska po czym sędzia pozwolił mu wrócić na plac gry. W tym momencie futbolówka trafiła pod jego nogi i choć w tym meczu grał na prawej stronie obrony, to popędził lewą i zachował się jak rasowy napastnik. Po wyjściu z szatni przyjezdni jeszcze próbowali nawiązać walkę jednak na przestrzeni 100 sekund krapkowiczanie dobili ich. Najpierw Rafał Kurpierz był najsprytniejszy po zamieszaniu przy rzucie rożnym, a następnie Bartosz Remień wykorzystał dobre dośrodkowanie Mateusza Fiksa. Tym samym znowu gola nie zdobył prowadzący po jesieni w klasyfikacji strzelców Łukasz Bawoł, który wtedy grał jednak w Polonii Głubczyce. - Chyba jakaś klątwa napastników u nas nadal trwa... a tak poważnie to i tak Łukasz zrobił dobrą robotę, skupiał na sobie uwagę defensorów rywali, dzięki temu jego koledzy mieli więcej miejsca - tłumaczył trener Unii.
- Najważniejsze jednak że wygrywamy. A jego gole przyjdą, wierze w to, że w końcu się odblokuje - dodawał ciesząc się, że na lidera ofensywy wyrasta Orest Szulicha, który zdobył gola i napędzał kolejne ataki. - Może zagrać na każdej pozycji z przodu. Jest wartością dodaną. Unia Krapkowice
PROTOKÓŁ z meczu IV ligi Bank Spółdzielczy w Leśnicy
Unia Krapkowice - Piast Strzelce Opolskie 4 – 1 (2 – 0)
39’ 1 – 0 Orest Shuliha
45+1’ 2 – 0 Tobiasz Pietruszka
55’ 3 – 0 Rafał Kurpierz
57’ 4 – 0 Bartosz Remień
90+1’ 4 – 1 Michał Zimon
Żółte kartki: Michał Wastag,
Sędzia główny: Łukasz Ślusarek
Trener: Maciej Kułak
Widzów: 150
SKŁAD PIASTA: Łukasz Łazarek - Michał Wastag, Marcin Jys (46’ Tomasz Olewicz), Jakub Kozołup, Andreas Kaczmarek, Dawid Cembolista, Piotr Strzelecki (67’ Beniamin Glinka), Michał Zimon, Damian Dada (58’ Gabriel Gwózdek), Patryk Sowiński (81’ Tobiasz Burzan), Munyaradzi Chiunye
Nie grali: Łukasz Chrobak, Daniel Olechnowicz,
Poza kadrą meczową: Andrzej Jureczko, Mateusz Weiss, Andre Gwadze, Mateusz Kapela, Dudek Jakub
Unia Krapkowice: Sobawa - Pietruszka (60. Pinadral), Kurpierz, Szampera - Szulicha, Remień, Fiks (65. Frohs), Niespodziński, Sobota (72. Nohl) - Bawoł, Wośko (60. Werner).
Trener: Łukasz Wicher
/Foto: Grażyna Glapiak/
Komentarze