Porażka w Graczach

Porażka w Graczach

Wiktor Gumiński

15 października 2018 Aktualizacja: 15 października 2018 14:55

Goście ze Strzelec Opolskich mieli do rywali żal po stracie drugiego gola.

- Rywale zachowali się trochę nie fair - podkreślał Maciej Kułak, trener Piasta. - Kiedy strzelali drugą bramkę, w naszym polu karnym leżał bowiem zawodnik, który chwilę wcześniej dostał piłką w nos i krwawił. Gdyby nie on, strzelec gola byłby normalnie na pozycji spalonej. Jestem tą sytuacją zawiedziony, ponieważ my wcześniej, wychodząc z groźną kontrą i widząc również leżącego piłkarza Skalnika, przerwaliśmy akcję, wybijając piłkę poza boisko.
Opiekun strzelczan miał na myśli trafienie zanotowane tuż przed przerwą przez Łukasza Szpaka. Był to generalnie tylko jeden z trzech goli, jakie kibice w Graczach obejrzeli w ciągu ostatnich ośmiu minut pierwszej połowy.
Strzelanie rozpoczął bowiem w 37. minucie Grzegorz Maryszczak, bardzo umiejętnie zamykając akcję po dośrodkowaniu Zygmunta Bąka.

Na odpowiedź przyjezdnych nie trzeba było długo czekać. Do wyrównania doprowadzili oni po rzucie rożnym. Futbolówka wylądowała w siatce miejscowych po precyzyjnej główce w długi róg Jakuba Kozołupa.

- Generalnie był to trudny mecz, w którym oglądaliśmy dużo walki, przede wszystkim w środku pola - wyjaśniał Wojciech Lasota, trener Skalnika. - Cieszę się najbardziej z tego, że udało nam się wykazać większą skutecznością niż podczas poprzedniego meczu w Czarnowąsach, kiedy to ani razu nie trafiliśmy do siatki.

W drugiej odsłonie bardzo dobrą okazję na strzelenie swojego drugiego gola miał Maryszczak, ale przestrzelił z kilku metrów po wrzutce Szymona Dymińczuka. Akcję tą gospodarze mieli po kontrze, ponieważ generalnie po przerwie piłką zdecydowanie częściej operowali goście. Nie przełożyło się to jednak dla ekipy ze Strzelec Opolskich na jakąkolwiek zdobycz punktową.

- O tym meczu musimy szybko zapomnieć - podsumowywał Kułak. - Już w pierwszej części gry mieliśmy bowiem trzy stuprocentowe okazje. Nie zamieniliśmy ich na gola i to się zemściło, ponieważ gospodarze wykorzystali wtedy wszystkie szanse, jakie sobie stworzyli.
 

PROTOKÓŁ z meczu IV ligi Bank Spółdzielczy w Leśnicy

Skalnik Gracze - Piast Strzelce Opolskie 2 – 1 (2 – 1)

37’ 1 – 0 Grzegorz Maryszczak

41’ 1 – 1 Jakub Kozołup

45’ 2 – 1 Łukasz Szpak

Żółte kartki: Patryk Sowiński, Jakub Kozołup, Marcin Jys

Sędzia główny: Radosław Paszek

Trener: 100

SKŁAD PIASTA: Grzegorz Kleemann - Michał Wastag (72’ Munyaradzi Chiunye), Jakub Kozołup, Marcin Jys (76’ Daniel Olechnowicz), Dawid Cembolista, Patryk Sowiński, Andre Gwadze, Kacper Pawlus (65’ Damian Dada), Beniamin Glinka (80’ Tomasz Olewicz), Szymon Kobylnik, Dennis Gordzielik

Nie grali: Łukasz Łazarek, Michał Karwat

Poza kadrą meczową: Mateusz Dłutowski, Andrzej Jureczko, Piotr Strzelecki, Mateusz Weiss

Skalnik: Górecki - Raś (44. Mączyński), Rychlica, Wojciechowski, Parada - Maryszczak, Szpak, Konopski, Dymińczuk (70. Fluder), Janeczek (75. Firek) - Bąk (58. Dulski)

/Foto: Grażyna Glapiak/

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości